Ta atrakcja była przeznaczona specjalnie dla Michała, ale
jak się okazało Patrycji również się podobało. Nic dziwnego. Dawno nie
widzieliśmy muzeum zrobionego z takim rozmachem.
Ilość całego sprzętu, formy
jego ułożenia i jego różnorodność, stworzyły wspaniały układ.
Całe muzeum było podzielone na kilka okresów i działów. Najstarsza część
zawierała sprzęt wojskowy z czasów rycerzy. Przepiękne zbroje dla ludzi i koni,
miecze, halabardy, gwiazdy zaranne i wszystko inne czym można ranić, siekać i
miażdżyć. Jednak dużo ciekawszym działem i okresem zarazem były czasy I i II
wojny światowej.
Jak zapewne część z Was wie, Michał kolekcjonuje maski
przeciwgazowe i ogólnie sprzęt militarny. Dla tego też, gdy (w sumie przez
przypadek) znaleźliśmy się w pomieszczeniu, w którym zaprezentowano sprzęt i
ubiór różnych formacji wojskowych z różnych krajów świata, biegał jak dziecko i
pokazywał wszystko palcem :)
Największym pomieszczeniem i najbardziej interesującym
zarazem był hangar z samolotami, łodziami podwodnymi, bombami i działami
przeciwlotniczymi.
Z uwagi na ogrom miejsca, spędziliśmy tam tylko 3h.
całość jest nadal rozbudowywana, więc na pewno kiedyś tam jeszcze wrócimy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz