Na Gibraltar przyjechaliśmy z lekkim opóźnieniem
spowodowanym między innymi objazdami i nieplanowanymi postojami (na zdjęcie).
W
pierwszej kolejności ruszyliśmy ku pomnikowi upamiętniającego Władysława
Sikorskiego. Zrobiliśmy także małe obejście po okolicy. Dzięki temu mieliśmy
możliwość zobaczenia jednego z największych dział na Gibraltarze. Niestety do
stutonowego działa nie dostaliśmy się gdyż było ono dostępne dla
zwiedzających do godziny 16:30. Następnie przejechaliśmy przez tunel wydrążony
wszerz góry na jej drugą stronę i wjechaliśmy kolejką linową na szczyt
Gibraltaru. Tam mieliśmy okazję popatrzeć na opierdalające się małpy :P oraz
możliwość zobaczenia małpy siedzącej na głowie rodaka :) Po zrobieniu zdjęć
zjechaliśmy z góry a następnie objechaliśmy ją dookoła samochodem i
przejechaliśmy przez lotnisko (które jest na drodze do Gibraltaru).
Potem ruszyliśmy w stronę Grenady. Gdy dojechaliśmy do
Grenady i zakwaterowaliśmy się w hotelu poszliśmy na kolację i małe pamiątki.
Następnego dnia ruszyliśmy z samego rana do Barcelony :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz